......Im happy GirL ....World Is BeaUtifuL....!:D:D:D:D:D:...
...oh..Wreszcie mogę znów klikać na mojej ukochanej klawiaturce, gadac na gygy itp.itd. Wiecie jaki mialam zawalony weekend?!?!?! ...Nawet sobie tego nie wyobrazacie.Musialam wykuc na pamięc przyrode z której bylo tyle materialu jak ani cienka ani gruba ksiazka.No ale wreszcie koniec.Dzisiaj napisalam klasowke, ale juz jestem bo sie zwolnilam.Jestem troche chora no ale pozatym trzeba troche poleniuchowac po 2 dniach nauki(pieprzonej)Dopiero wlasnie jem sniadanie i zaras mam zamiar (chyba) wyjsc a dwór no bo przecież nie mozna marnowac takiego pieknego dzionka:P:*:)Jestem very very happy.Ciekawe co jeszcze dzisiaj oczywiscie z lekcji dowalą ale napewno nie bedzie to gorsze od uczenia sie przez 2 dni od rana do nocy przyrody:P)Mam to w dupie!.Juz w czwartek nie musimy isc do szkoly i jeszcze bardziej jestm happy.Jest tylko jeden powód z którego ..wcale (powiecmy) się nie ciesze...