• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

i'm beside myself, rainbow love.

trociny

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Styczeń 2008
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Luty 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004

Archiwum 28 sierpnia 2007

sound

Można powiedzieć, że jestem totalnie zanurzona w odchłań muzyki. Zaciśnięta między dwoma końcami grubych, czarnych, odrapanych słuchawek. Moja głowa funkcjonuje rytmicznie, zgodnie z dźwiękami muzyki. Oczy czasem zamykają się i otwierają dopiero po dłuższym czasie. Już się nie boję. Tak jak kiedyś. W środku jestem napełniona pozytywną egergią, mam mnóstwo planów i co lepsza chęć do ich realizacji. Mam wenę twórczą, nie zamierzam jej marnotrawić. Nie na darmo, przez większą część dnia siedzę w domu. Czasem to dobrze robi. Wiem, że kiedy zacznie się szkoła, będe miała mnóstwo obowiązków i to nie tylko tych związanych z nauką...(szkolną, jeżeli o to chodzi). Inspiracja pociąga mnie to czynów, o jakie bym się nie podejrzewala. Wkońcu nikt nie musi mi mówic co mam robić. Oczywiście roztargnienie zawsze było i będzie częścią mojego życia, ale teraz to nie ma większego znaczenia. W głowie poukładałam sobie wiele rzeczy i to nie są już tylko puste słowa. Odbijanie się od świata, w którym się żyje, jest  w s p a n i a ł e. To jakbyś unosiła się ponad tym wszystkim. Uśmiechasz się do siebie, i jesteś w your own vacancy. Żyję tą chwilą, myśląc jednak o przyszłości. Patrzenie wstecz nie jest dobre. No i tak to właśnie bywa, kiedy przychodzi wreszcie ta chwila, nie musisz przyrzekać sobie zmian. One poprostu się dzieją, bo ty..tego bardzo chcesz. Zyskałam zadowolenie, ukojenie i full of enegry. Teraz rzeczywiście mogę uaktywnić kreatywną stronę swojego życia. Niech się stanie. Tu i teraz.

 

28 sierpnia 2007   Komentarze (1)
music  
Thebestmika | Blogi