Marność III
Ograniczeni tepotą
Obezwładnieni ograniczeniem
Stojący statecznie
Na czterech kikutach
Zadzierając łeb
Ku czeluści zajadłych
Zachceń
Niskich potrzeb
Zgrzybiałych motywacji
Zawładnięci krzywą rzeczywistością
Zacierającą
Istniejącą istotę istnienia
Bezwymiarowa oziębłość
Zacieśniająca zmniejszoną do niewymierności
Potrzebę przeżyć wyższych
Metafizycznych
Pozostawia tylko wyrazistość
Zatęchłych twarzy
Emanujących pustotą wzroku
Skierowanego w jednym celu
Omijającego dogłębność spojrzenia
Bezkompleksowy
Doskonały w swej strukturze
Stłamszony nieświadomością
O doskonałości
Śmierci