....akei Zycie......:) /:(
...eh..dzisiaj takie przybite zdeka popoludnie bylo.W skzole dosc spoko 5 z gegry.Jednak moje wysilki nie ida na marne:).Ale potem ..rozpadalo sie...zachmurzylo....i wraz z tym przyszedł dół....No i przybity humor..zamulajac sie ...coraz bardziej słuchalam Dzemu.....Po angielskim nie bylo lepiej ..ale już na próbie w zamku bylo spoko.Wszystko przez olszynke oczywiscie ...no bo ona tak działa na człowieka ze....eh.No i znowu wszystko mi sie chccialo.Zapomnialam o wszystkim.....o wszystkim...No i teras własnie wrócilam do domu...Czar jescze nie prysnąl....mam nadzieje ze długo nie prysnie....Jak zwylke siede na Gadu-Gadu....zamówilam pizze...Czekam.....tylko ..czy napewno tylko na pizze...?
Pozdrawiam przyjaciół....