....Qpa.....
No więc ....troche sie poprawilo bo agata przyszla i troche sbie pogadalysmy.Byla na koncercie w Ilzy (ja kcem).No ale musialam isc na obiad i ona poszla bo tez byla glodna.Teras znwu siedze i mama kombinuje gdzie by tu isc.Przed chwilą ogladalam "rozwell" a wlasnie w telewizjii zobaczylam skad sie wziela moja plakietka na torbe ..czyli z obrazu pt"krzyk" a ja nie wiedzialam.No niestety jestem za glupia:PNie wiem czy dzis wogle jest jakies cos nad zalewem ?Ja don now ale trodno moze jakos sie porozumiem z pewnymi osobami.Narka i pozdro for everyone(tak to sie pishe?)
Dodaj komentarz